Wspomnienie o Stanisławie Frankowskim

We wtorek 15 stycznia 2019 r. zmarł red. Stanisław Frankowski (1945–2019) Członek Honorowy Towarzystwa Bibliofilów im. J. Lelewela w Toruniu. Autor i Redaktor wielu druków bibliofilskich. Dla wszystkich Komilitonów, nie tylko tych toruńskich, i wielu miłośników „pięknodruków” to Wielka Strata.

Pierwszym bibliofilem, który uzyskał tytuł Członka Honorowego TBL był Walenty Fiałek, a ostatnim do tej pory komilitonem, który otrzymał ten zaszczytny dyplom – w 2017 r. – był Stanisław Frankowski, który był zauroczony drukami, tego słynnego drukarza, wydawcy i bibliofila z Chełmna. Na spotkaniu 17 października 2017 r., kiedy mówił o swej kolekcji, nie zabrakło opowieści o nim, a i obiecywał Pan Stasiu, że w Książnicy Kopernikańskiej, wkrótce opowie „tylko” o swym ulubieńcu na odrębnym spotkaniu, jemu poświeconym, (bowiem w Książnicy przechowywany jest księgozbiór Fiałka). Wielka szkoda, że nie zdążył spełnić swej obietnicy...

Ostatni raz w gronie toruńskich komilitonów był 13 listopada 2018 r. w Książnicy Kopernikańskiej, wspominał Janinę Huppenthal, długoletnią panią Prezes TBL, w jej 5. rocznicę śmierci. Zaniemógł 8 stycznia, kiedy wyruszał na pogrzeb przyjaciela, także bibliofila red. Zefiryna Jędrzyńskiego, który zmarł 3 stycznia...

Znakomity dziennikarz toruńskiego dziennika „Nowości”, w gazecie pracował przeszło 35 lat, od 1982 r. został członkiem toruńskiej bibliofilskiej braci. Był dwukrotnie wiceprezesem i krótko prezesem w l. 1990–1994.

Kolekcja bibliofilska Stanisława Frankowskiego była różnorodna. Jej część dotyczyła Kujaw, były to m.in. druki inowrocławskie z księgarni Stefana Knasta, pieśni kujawskie, teksty Stanisława Przybyszewskiego (w tymi teksty Z gleby kujawskiej), druki zawiązane i wydane we Włocławku, Kowalu, Ciechocinku... To nie dziwi, bowiem był związany z Kujawami, urodził się w Skrzynkach, na pograniczu Kujaw i Mazowsza, maturę zdał w Kowalu. Kujawy zostały mu w sercu, na wystawie bibliofilskiej w 1996 r. swą kolekcję zatytułował Z kujawskiej półki. Ale od czasu studiów, był absolwentem polonistyki na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, związał się z miastem Kopernika. Zbierał różne druki, książki, mapy i plany (także te toruńskie), pocztówki i inne dokumenty życia społecznego, ale i zakładki do książek, również te ręcznie haftowane, które wykonała Jego żona Maria. Księgozbiór obu małżonków był wspólny (to ponad 10 tys. tomów). A i wspólnie z żoną często pracował nad przygotowaniem do druku pozycji bibliofilskich (efektem tej współpracy były m.in. Księdza Jana z Szamotuł Paterkiem zwanego Kazanie o poczęciu Maryjej Panny Czystej, ofiarowane Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II z okazji wizyty w Toruniu, czy Wiosna Jana Rybińskiego).

Jak sam zaznaczył, pasja «zaczęła się od czytania i zbierania „Świerszczyków” i „Płomyczków”. Interesowały go również książki jako przedmioty; nie tylko samo czytanie, ale posiadanie książek sprawiało mu radość, co było główną przyczyną tego, że został bibliofilem». To oznaczało także, że zabiegał, nie o wysoki nakład druków bibliofilskich swego autorstwa czy redakcji, ale o niskość nakładu!!! rzadkość występowania „pieknodruczków”.

Bibliofilstwo było tematem Jego tekstów prasowych zamieszczanych w „Nowościach”, były to m.in. relacje z mini-aukcji bibliofilskich, relacje ze spotkań i wystaw TBL, chętnie odnotowywał nowe wydania toruńskich i pomorskich książek i czasopism. Był mistrzem krótkiej formy i trafnych tytułów, m.in. Na cztery dwudziestki Pani Prezes Toruńskich bibliofilów [J. Huppenthal], czy Zakochani w książkach. Jubileusz toruńskiego Towarzystwa Bibliofilów im. Joachima Lelewela, Zbiory po bibliofilach: dar niebios czy dopust Boży?, Złączeni miłością do książek – kopę lat! 60-lecie Towarzystwa Bibliofilów. Był autorem wielu fraszek i żarcików nie tylko bibliofilskich.

Za szczery uśmiech ofiarowywany każdemu miłośnikowi „pięknodruczków”, wszystkie dobre słowa, teksty… Panie Stasiu, dziękuję

 

Dr Katarzyna Tomkowiak